Strona główna
Ciekawostki
Trzeba przyznać, iż fantazja amerykańskich specjalistów, zajmujących się benefitami i finansami, jest imponująca. Co chwilę pojawiają się nowe rozwiązania, doskonale wykorzystujące możliwości, jakie daje tamtejsze prawo. Ostatnim, przełomowym dla branży wydarzeniem było, wydane przez Departament Pracy, pozwolenie na nowatorski sposób finansowania ubezpieczeń emerytalnych pracowników firmy Coca-Cola. Będzie on polegał na kooperacji pomiędzy zewnętrznym ubezpieczycielem, a drugą, kontrolowaną przez The Coca-Cola Company firmą ubezpieczeniową. Batalia o możliwość zastosowania takiego rozwiązania toczyła się od stycznia 2009 roku, ale jak twierdzą specjaliści, było o co walczyć. Korzyści finansowe producenta napojów będą ogromne. Przewiduje się, iż gdy zapadną ostatnie ustalenia w tej sprawie, a amerykański fiskus wyda opinie na temat opodatkowania, kolejne firmy będą chciały wprowadzać tego typu rozwiązania. Może się to jednak okazać dużym wyzwaniem, gdyż konstrukcja zaproponowana przez Coca-Colę to majstersztyk inżynierii finansowo-ubezpieczeniowo-benefitowej.
Data publikacji: 04.01.2010
, źródło: http://www.businessinsurance.com/article/20091221/NEWS/912219991
Z przeprowadzonego w Wielkiej Brytanii badania płac osób, zajmujących się wynagrodzeniami i benefitami, wynika, iż 18% z nich jest bardzo usatysfakcjonowanych z dodatków do swojego wynagrodzenia zasadniczego. 45% wyraża umiarkowaną satysfakcję, a 19% orzekło, iż pakiet ich benefitów jest zadowalający. Reszta uczestników raportu była rozczarowana otrzymywanymi dodatkami. Najpopularniejszym benefitem w badanej grupie okazały się dodatkowe ubezpieczenia, które posiadało 87% respondentów. Prywatna opieka medyczna wchodziła w skład pakietu wynagrodzeń 60% specjalistów do spraw płac. Kolejne miejsca w rankingu popularności zajęły usługi doradcze dla pracowników (49%), zabezpieczenie przychodów (43%), szkolenia (40%), dotowana opieka nad dziećmi (39%) i dodatkowe urlopy (33%). To oczywiście tylko wybrane, najpopularniejsze benefity z grupy kilkunastu, powszechnie stosowanych. Stanowią one dodatki do płacy podstawowej wynoszącej, w zależności od stanowiska, od 30 000 do 80 000 GBP (140 000 – 370 000 PLN) rocznie.
Data publikacji: 04.01.2010
, źródło: http://www.employeebenefits.co.uk/item/9586/23/5/3
Stephen Foster, zatrudniony w jednej z brytyjskich sieci marketów, otrzymał na konto niespodziewaną wpłatę od swojej firmy. Była ona niebagatelna – wynosiła, w przeliczeniu na złotówki, około 6,5 miliona PLN. Pan Foster uznał jednak, nie wiedzieć czemu, iż to za dużo jak na świąteczną premię i skontaktował się z firmą, aby wyjaśnić pomyłkę. Za uczciwe zachowanie otrzymał nagrodę w postaci 1 000 GBP (4 500 PLN) i skrzynki piwa.
Data publikacji: 30.12.2009
, źródło: employeebenefits.co.uk
Comiesięczna, stała kwota, wpływająca na konto klienta w postaci pensji, jest dla banków szczególnie cenna. Nie ma się więc co dziwić, iż walczą o nią coraz intensywniej. A robią to na wiele sposobów. Jeżeli bank nie odnotuje odpowiednich wpływów na koncie, zaczyna naliczać podwyższone opłaty za jego prowadzenie. Wzrosnąć mogą również koszty związane z obsługą karty płatniczej, powiązanej z ROR-em. Bardzo trudno znaleźć na rynku kredyt hipoteczny, którego warunkiem nie będzie przejście do banku-kredytodawcy i otworzenie nowego rachunku, na który będzie spływała nasza pensja. Jak oceniają eksperci, w 2010 bankowa „bitwa o płace” stanie się szczególnie zaciekła.
Data publikacji: 30.12.2009
, źródło: forsal.pl
Bank Lehman Brothers, uważany za prekursora katastrofy na rynku finansowym, wciąż zatrudnia i sowicie wynagradza swoich pracowników. Są to przede wszystkim osoby, które szczegółowo analizują wszystkie transakcje banku z poprzednich lat. W ostatnich dniach firmy doradcze, które uczestniczą w procesie likwidacji, wystąpiły do nowojorskiego sądu z prośbą o wypłacenie dodatkowych 50 milionów USD na premie pracowników, zatrudnionych przy tego typu zajęciach. Ma to ich zdaniem sprawić, że zaangażują się oni lepiej w swoją pracę, przez co wierzyciele szybciej będą mogli odzyskać swoje pieniądze.
Data publikacji: 28.12.2009
, źródło: wyborcza.biz
Firma Ford, jako jedyna z wielkiej trójki producentów aut z Detroit, uniknęła w trakcie kryzysu finansowego konieczności pomocy ze strony rządu. Wciąż jednak zatrudnia zbyt wielu pracowników w porównaniu do obecnej sytuacji na rynku i zapotrzebowania na produkty firmy. W związku z tym, zarząd zdecydował się na zaoferowanie możliwości dobrowolnego odejścia lub skorzystania z prawa do wcześniejszej emerytury. Wysokość odprawy przy dobrowolnym odejściu obejmuje 50 000 USD w gotówce oraz kupon na 25 000 USD na zakup jednego z samochodów firmy lub w przypadku nieskorzystania z kuponu, dodatkowych 20 000 USD w gotówce. Dodatkowo, umowa zapewnia ubezpieczenie medyczne przez najbliższe 6 miesięcy po odejściu z pracy. Podobna oferta skierowana była do pracowników już na początku 2009 roku. Wtedy skorzystało z niej około 1 000 osób.
Data publikacji: 28.12.2009
, źródło: New York Times
Jednym ze sposobów na utrzymanie się w biednej, wschodniej Ukrainie jest szukanie bomb i niewybuchów na poradzieckich poligonach. Trudniący się tym zajęciem są w stanie uzbierać nawet sto kilogramów żelaza dziennie, co po przemnożeniu przez aktualną cenę skupu daje 120 UAH. To raptem około 43 PLN, ale biorąc pod uwagę, iż w tamtych regionach za dobrą płacę uznaje się już 550 PLN, to szukanie militarnych „pamiątek” staje się intratnym, choć zabójczo groźnym, zajęciem.
Data publikacji: 22.12.2009
, źródło: wyborcza.pl
Pracodawcy amerykańscy mają do dyspozycji kolejny benefit – tym razem utrzymany w duchu ekologicznym. Należy on do grupy świadczeń partycypacyjnych i polega na tym, że firma, w zamian za redukcję płacy zasadniczej, może zaoferować pracownikom nabycie rowerów, biletów komunikacji miejskiej lub ekologicznych samochodów. Gdzie tu korzyść dla pracowników? Oczywiście w szczegółach. Ekooferta jest połączona z preferencyjnymi warunkami zakupu, ulgami podatkowymi i niższymi stawkami ubezpieczenia.
Data publikacji: 21.12.2009
, źródło: employeebenefits.co.uk
Wysokość zarobków zarządów instytucji charytatywnych i organizacji pożytku publicznego w USA jest ostatnimi czasy przedmiotem ostrej krytyki. Trzeba przyznać, iż są ku niej pewne podstawy. Magazyn środowiska żydowskiego w USA -
Forward - opublikował zestawienie zarobków w żydowskich organizacjach pożytku publicznego. Można z niej wyczytać, iż na przykład prezes
Jewish Federations of North America otrzymał za swoją pracę w 2007 roku 575 000 USD czyli ponad 1,6 miliona PLN. Ponad 400 000 USD zarobili w 2008 roku prezesi i wiceprezesi jeszcze ośmiu innych federacji. 510 000 USD (prawie półtora miliona PLN) wyniosło wynagrodzenie Sary Bloomfield – dyrektor Amerykańskiego Muzeum Pamięci Holocaustu (
U. S. Holocaust Memorial Museum). Rekordzistą jest jednak Richard Joel (prezes
Yeshiva University), który w 2008 zarobił 750 00 USD - 2, 15 miliona PLN.
Data publikacji: 21.12.2009
, źródło: bestfoot.forward.com
Roczna pensja prokuratora Alabamy, wynosząca 168 tysięcy USD (470 tysięcy PLN), pozwoliła awansować mu na pierwsze miejsce w rankingu najlepiej wynagradzanych prokuratorów generalnych. Jednakże zmiana na stanowisku lidera nie była efektem podwyżki dla pana Troy’a, ale 18% cięcia płacy, na które musiał się zgodzić, dotychczas najlepiej zarabiający, prokurator Kalifornii.
Data publikacji: 14.12.2009
, źródło: mercurynews.com