Litwa jest niewielkim krajem, nawet jak na Europę. Zamieszkuje ją około 3,5 miliona ludzi - z czego ok. 1,5 mln jest w wieku produkcyjnym. Już od uzyskania niepodległości - 11 marca 1990 roku - jej głównym partnerem handlowym była Rosja. Nic więc dziwnego, że litewską gospodarkę bardzo silnie dotknął rosyjski kryzys z 1998 roku. Od tego czasu jednak sytuacja się znacznie poprawiła. Wpłynęły na to - w dużej mierze - liczne inwestycje zagraniczne. Ponad 80 proc. przedsiębiorstw znajduje się obecnie w prywatnych rękach, w tym również w tak znaczących sektorach jak energetyka. Istotną ciekawostką jest fakt, że litewska waluta - lit - jest na stałe powiązana z euro.
Ogólne informacje gospodarcze o Litwie
Litwę - tak jak pozostałe kraje nadbałtyckie - często ostatnio nazywa się europejskim tygrysem gospodarczym. Podkreślili to też dziennikarze "Wall Street Journal", przygotowując raport o krajach wchodzących do Unii Europejskiej. Nic dziwnego, jest to obecnie jedna z najszybciej rozwijających się gospodarek na świecie.
Wykres 1. Zmiany PKB na LitwieŹródło: Lithuanian Department of Statistics |
Zauważmy, że o ile ostatnie 5 lat to rzeczywiście niesłychany wzrost litewskiej gospodarki (szczególnie jeśli porównać go ze wzrostem na świecie, gdzie z powodu recesji był on mizerny), to wcześniej nie było aż tak optymistycznie. Zwłaszcza nagłe obniżenie się PKB w 1999 r. pokazało, że gospodarka litewska jeszcze nie okrzepła. Oczywiście, kryzys ten związany był ze wspomnianym już wcześniej załamaniem się gospodarki rosyjskiej - sytuację tę niekorzystnie odczuły wszystkie kraje tego regionu.
Warto jeszcze dodać, że deficyt budżetowy w stosunku do PKB na Litwie wyniósł w 2003 roku 2,6 proc, a na 2004 rok przewidywany jest on na 2,95 proc. Na marginesie należy przypomnieć, że wymogi Unii Europejskiej dla krajów strefy euro określają ów stosunek na równe 3 proc. i niektóre państwa (Niemcy, Francja) mają problemy ze zmieszczeniem się w takich "widełkach".
O dobrych wynikach transformacji gospodarczej na Litwie - zwłaszcza w drugiej połowie lat 90 - świadczy też dosyć szybkie opanowanie inflacji, zmory przekształcających się ekonomii. W ostatnich latach Litwini doświadczają odwrotnego zjawiska - deflacji.
Wykres 2. Inflacja na LitwieŹródło: Lithuanian Department of Statistics |
Również jeśli chodzi o rynek pracy gospodarka litewska wypada nieźle - zwłaszcza jeśli porównać ją z naszym krajem. Dodajmy jeszcze, że obecna stopa bezrobocia na Litwie jest niewiele większa niż średnia w Unii Europejskiej (8 proc.)
Wykres 3. Stopa bezrobocia na LitwieŹródło: Lithuanian Department of Statistics |
Zwróćmy uwagę, że w połowie lat "90 bezrobocie na Litwie było - jak na europejskie standardy - minimalne. Również w przypadku rynku pracy widać wpływ rosyjskiego kryzysu z końca lat "90 - spowodował on wzrost liczby ludzi bez pracy do ponad 12 proc. Sytuacja na rynku pracy pokazuje jednak, że Litwini otrząsnęli się z recesji i gospodarka generuje coraz więcej nowych możliwości zatrudnienia. Wynik z 2003 roku - 10,3 proc - jest taki, o którym Polacy przez najbliższych kilka lat mogą tylko pomarzyć.
Ogólne informacje o wynagrodzeniach na Litwie
Zgodnie z litewskim kodeksem pracy, wynagrodzenie obejmuje wszelkie świadczenia wynikające ze stosunku pracy, jakie pracownik otrzymuje od pracodawcy. Prawnie wyznaczony jest też poziom minimalnego wynagrodzenia za pracę. Nietypowe jest to, że istnieją dwie jego stawki. Pierwsza z nich - ogólna - wynosi obecnie 130,3 euro miesięcznie. Druga stawka, określona dla pracowników zatrudnionych w rolnictwie, jest niższa. Obecnie kształtuje się na poziomie 124,5 euro. Różnicą, w stosunku do polskich uregulowań, jest obowiązek wypłaty wynagrodzeń dwa razy w miesiącu. Istnieje wprawdzie możliwość płacenia raz w miesiącu, ale taki zapis musi być określony w umowie o pracę. Wynagrodzenie za pracę w nocy (od 22 do 6) i nadgodziny musi stanowić przynajmniej 150 proc. normalnej stawki. Litewski kodeks pracy przewiduje również dodatki za pracę w szkodliwych warunkach. Odprawy w litewskim prawie pracy są wyznaczone bardzo szczegółowo. Ich wysokość uzależniona jest od stażu pracy i wynosi:
- miesięczne wynagrodzenie przy stażu do 12 miesięcy,
- 2-miesięczne wynagrodzenie przy stażu od 12 do 36 miesięcy,
- 3-miesięczne wynagrodzenie przy stażu od 36 do 60 miesięcy,
- 4-miesięczne wynagrodzenie przy stażu od 60 do 120 miesięcy,
- 5-miesięczne wynagrodzenie przy stażu od 120 do 240 miesięcy,
- 6-miesięczne wynagrodzenie przy stażu powyżej 240 miesięcy.
Z badań rynku pracy wynika, że mimo wzrostu wynagrodzeń realnych, coraz więcej pracowników otrzymuje minimalne wynagrodzenie. Na Litwie wynagrodzenie składa się najczęściej tylko z płacy zasadniczej, inne jego składniki należą do rzadkości.
Poziomy płac i kosztów pracy na Litwie
Z podanych wcześniej informacji wynika, że gospodarka litewska ma się naprawdę dobrze, stając się jedną z najdynamiczniejszych w Europie. Zastanówmy się jednak, czy oprócz sukcesów polityki makroekonomicznej (wysoki wzrost PKB) i stosunkowo dobrej sytuacji na rynku pracy, Litwini mogą być zadowoleni ze swych zarobków. Spójrzmy więc, jak zmieniały się pensje Litwinów w ostatnich latach.
Tabela 1. Wynagrodzenia na Litwie (w euro) | 1994 | 1995 | 1996 | 1997 | 1998 | 1999 | 2000 | 2001 | 2002 | 2003 |
Średnie miesięczne wynagrodzenia brutto | 94,1 | 139,3 | 179,0 | 225,3 | 269,3 | 285,9 | 281,2 | 284,4 | 293,7 | 305,8 |
Średnie miesięczne wynagrodzenia netto | 72,7 | 104,6 | 135,3 | 167,1 | 198,1 | 209,1 | 200,4 | 202,4 | 210,8 | 224,7 |
Źródło: Lithuanian Department of Statistics |
Widać więc, że zarobki na Litwie rosły bardzo szybko. Zwróćmy uwagę, że w ciągu 10 lat zarobki na Litwie wzrosły ponad 3 razy! Pamiętajmy równocześnie, że inflacja na Litwie - chociaż dosyć wysoka w połowie lat "90 - była zdecydowanie niższa od tempa wzrostu wynagrodzeń. W niektórych latach tempo wzrostu realnych wynagrodzeń (a więc po uwzględnieniu inflacji) rosła o ponad 10 proc. Tymczasem analitycy firmy Mercer Human Resource Consulting twierdzą, że na Litwie tegoroczny wzrost realnych wynagrodzeń sięgnie 5,1 proc. Jest to wielkość olbrzymia, zważywszy że na rok 2004 przewiduje się średni realny wzrost wynagrodzeń na świecie pomiędzy 1 a 3,5 proc.
Tabela 2. Wskaźnik realnego wzrostu wynagrodzeń brutto na Litwie (w proc.) | 1994 | 1995 | 1996 | 1997 | 1998 | 1999 | 2000 | 2001 | 2002 | 2003 | 2004* |
Wskaźnik realnego wzrostu wynagrodzeń | 14,2 | 3,5 | 3,3 | 13,4 | 12,8 | 4,9 | -5,1 | -0,3 | 3,8 | 7,8 | 5,1 |
*prognoza Mercer Human Resource Consulting Źródło: Lithuanian Department of Statistics |
Tak więc realny wzrost wynagrodzeń na Litwie w ostatnich latach jest bardzo wysoki. Nie zmienia to jednak faktu, że zarobki Litwinów nie należą do najwyższych. Średnie miesięczne wynagrodzenie brutto w gospodarce litewskiej wyniosło prawie 306 euro, czyli około 1450 zł. Jest to więc kwota o 1/3 niższa, niż przeciętne miesięczne wynagrodzenie w Polsce. Tak więc z jednej strony Litwini z pewnością nie są specjalnie zadowoleni ze swych dochodów, z drugiej jednak strony niskie zarobki są jednym z powodów niskich kosztów pracy na Litwie. To z kolei przyciąga zagranicznych inwestorów, którzy tworzy miejsca pracy i stąd też stosunkowo niskie bezrobocie. Tak więc Litwini - mając w pewien sposób do wyboru stosunkowo wysokie płace dla nielicznych lub niższe wynagrodzenia ale rozłożone dla całego społeczeństwa, wybrali ten drugi scenariusz. Koszty pracy natomiast należą na Litwie do najniższych w Europie.
Wykres 4. Roczne koszty pracy na Litwie w 2000 r. ze względu na wielkość firmy
w przeliczeniu na jednego pracownika (w euro)Źródło: Lithuanian Department of Statistics |
Przeciętne roczne koszty pracy na Litwie w 2000 r. wynosiły prawie 4900 euro na pracownika. Kwota taka pokazuje, że polska gospodarka w Unii Europejskiej wcale nie musi być aż tak konkurencyjna. Gospodarka litewska, przynajmniej pod względem kosztów pracy, prezentuje się dla inwestorów dużo przyjaźniej. Zwłaszcza w małych i średnich przedsiębiorstwach są one naprawdę niskie. Na koszty pracy - oprócz wielkości firm - wpływa też branża działalności. Popatrzmy więc jak kształtują się one na Litwie w poszczególnych branżach:
Wykres 5. Roczne koszty pracy na Litwie na pracownika
w poszczególnych branżach (rok 2000; w euro)Źródło: Lithuanian Department of Statistics |
Jak widać na powyższym wykresie, koszty pracy zdecydowanie różnią się od rodzaju działalności. Pomiędzy najniższymi (hotelarstwo i gastronomia) a najwyższymi (pośrednictwo finansowe) jest aż 3-krotna różnica. Na marginesie, koszty pracy w usługach finansowych są dosyć wysokie - wynoszą niemal 10 tysięcy euro na pracownika rocznie. Jednak jest to i tak dużo mniej, niż w obecnych starych państwach członkowskich UE.
Wykres 6. Siła nabywcza litewskich pensji (dane z 2002 r.)Źródło: Lithuanian Department of Statistics |
Siła nabywcza litewskich pensji jest zdecydowanie mniejsza niż w Polsce. Produktów pokazanych na wykresie Polacy mogą za swą pensję kupić o 40 proc więcej. W przypadku cukru, różnica jest jeszcze większa - w 2002 r. mogliśmy za przeciętną wypłatę kupić aż 643 kg, około 2,5 razy więcej niż Litwini. Dzięki jednak wysokiemu realnemu wzrostowi wynagrodzeń, siła nabywcza litewskich pensji będzie rosła szybciej niż w Polsce. Ponadto litewscy eksperci prognozują, że zwiększy się ona również poprzez obniżkę obciążeń podatkowych.
Wynagrodzenia w poszczególnych branżach na Litwie
Okazuje się, że na Litwie branża, w której się pracuje ma kolosalne znaczenie, jeśli chodzi o zarobki. Rozpiętości płacowe w zależności od branży są tam wyższe niż w Polsce i krajach Unii Europejskiej.
Wykres 7. Miesięczne wynagrodzenia brutto w wybranych branżach
(III kwartał 2003 r.; w euro)Źródło: Lithuanian Department of Statistics |
Patrząc na powyższy wykres, od razu rzucają się w oczy dwie kwestie. Pierwsza z nich to duże rozpiętości płacowe pomiędzy niektórymi branżami. Pracownik pośrednictwa finansowego zarabia przeciętnie prawie 4 razy więcej niż zatrudniony w hotelarstwie i gastronomii. Kwotowo różnica ta wynosi aż 577 euro miesięcznie! Tak duże różnice w Polsce nie występują. Drugą sprawą, która wyróżnia litewski system wynagrodzeń od polskiego, to bardzo wysokie zarobki w administracji publicznej. Na Litwie przeciętny pracownik tego sektora zarabiał miesięcznie nieco ponad 540 euro. To tylko niewiele mniej niż polscy urzędnicy. Przypomnijmy zaś, że przeciętne zarobki na Litwie (ogólnie) są o ponad 30 proc niższe niż w Polsce. Poza tym, zauważmy że praca w administracji publicznej jest jedną z najbardziej opłacalnych na Litwie. Średnie zarobki są tam wprawdzie o prawie 300 euro niższe niż w pośrednictwie finansowym, ale aż o 220 euro wyższe niż w budownictwie. Ciekawe tylko, czy tak wysokie wynagrodzenia urzędników na Litwie przekładają się na jakość ich pracy?
Wynagrodzenia w branżach zależą oczywiście od zajmowanej pozycji w hierarchii firmy. Tak jak na całym świecie zarobki dyrektorów generalnych przedsiębiorstw znacznie różnią się od dochodów specjalistów i niewykwalifikowanych pracowników w tych samych branżach. Prześledźmy, jak te relacje układają się w wybranych działach gospodarki.
Tabela 3. Miesięczne wynagrodzenia brutto na Litwie według szczebli zarządzania
w wybranych branżach (2000 r.; w euro) | Przetwórstwo przemysłowe | Budownictwo | Pośrednictwo finansowe |
Dyrektor generalny | 670,4 | b.d. | 1111,9 |
Specjalista | 434,0 | 355,2 | 640,3 |
Pracownik szeregowy | 228,9 | 204,9 | 224,1 |
Źródło: Lithuanian Department of Statistics |
Zgodnie z tendencjami światowymi, wynagrodzenia na najwyższych szczeblach zarządzania różnią się - w zależności od branży - w znaczny sposób. Szefowie firm zajmujących się pośrednictwem finansowym zarabiają ponad półtora razy więcej od prezesów przedsiębiorstw przetwórstwa przemysłowego. Na stanowiskach specjalistycznych zróżnicowanie jest już mniejsze, chociaż niewiele. Minimalne natomiast różnice występują na stanowiskach szeregowych. Płace za proste czynności właściwie nie zależą od branży, są niskie niezależnie od tego, czy pracuje się w pośrednictwie finansowym, czy budownictwie. Różnice w płacach na tym stanowisku są na tyle nieistotne, że pozycję "lidera płacowego" traci pośrednictwo finansowe.
Potwierdza się również na Litwie ogólnoświatowy trend niższego opłacania kobiet - niezależnie od stanowiska, regionu itp. Litwini zarabiają prawie o 25 proc. więcej od Litwinek. Okazuje się też, że różnica ta - chociaż nieznacznie - jednak się zmniejsza. W czwartym kwartale 2003 roku przeciętne wynagrodzenia kobiet wzrosły o 3,5 proc, natomiast mężczyzn tylko o 2,2 proc. Tak więc Litwini powoli starają się zastosować w praktyce art. 141 Traktatu Ustanawiającego Wspólnotę Europejską, mówiącego o równym wynagradzaniu kobiet i mężczyzn.
Wykres 8. Różnice w zarobkach między kobietami a mężczyznami
w wybranych branżach (III kwartał 2003 r.; w euro)Źródło: Lithuanian Department of Statistics |
Patrząc na powyższy wykres Okazuje się, że różnice płacowe pomiędzy płciami na Litwie zależą przede wszystkim od branży. W większości z nich zarobki mężczyzn są o około 25 proc. wyższe (na wykresie ilustruje to branża chemiczna), ale zdarzają się sytuacje, gdzie mężczyźni zarabiają ponad półtora razy więcej od kobiet (przykład pośrednictwa finansowego). Z drugiej strony natomiast, zdarzają się też działy gospodarki, gdzie zarobki są praktycznie takie same (budownictwo) lub nawet kobiety zarabiają więcej od mężczyzn (transport).
Wynagrodzenia w rejonach kraju
Tak jak na całym niemal świecie, na najwyższe zarobki mogą liczyć pracownicy w głównym mieście kraju i jego okolicach. W przypadku Litwy takim miastem jest jej stolica - Wilno. Istnieje tu jednak mały wyjątek.
Wykres 9. Średnie wynagrodzenia brutto w wybranych rejonach Litwy
(w 2002 r.; w euro)Źródło: Lithuanian Department of Statistics |
Rozwarstwienie wynagrodzeń ze względu na rejon kraju jest na Litwie bardzo zbliżone do sytuacji w Polsce. Współczynniki porównujące "najbogatszy" rejon do drugiego z kolei i "najbiedniejszego" są właściwie na tym samym poziomie. Wynoszą one odpowiednio 1,104 (w Polsce 1,072) i 1,551 (w Polsce 1,496). Świadczyłoby to o minimalnie tylko większym rozwarstwieniu płac ze względu na miejsce pracy niż w Polsce. Podobnie jak w Polsce, również na Litwie zarobki w rejonie wileńskim "ciągnie" stolica, gdzie zarabia się prawie 360 euro miesięcznie. W najbliższych okolicach Wilna zarobki te wynoszą zaledwie niecałe 230 euro miesięcznie. Okazuje się jednak, że to nie w stolicy Litwy zarabia się najwięcej. Najwyższe zarobki występują w okolicach niewielkiej miejscowości Ignalina. Średnie miesięczne płace wynoszą tam ponad 490 euro miesięcznie, czyli o prawie 40 proc. więcej niż w stolicy. Spowodowane jest to lokalizacją w tym rejonie jedynej litewskiej elektrowni atomowej. W innych ważniejszych miastach zarobki kształtują się na poziomie 282 euro w Kownie, 316 w Kłajpedzie i 288 euro w Poniewieżu.
Reasumując, zarobki na Litwie są zdecydowanie niższe niż w Polsce. Zarówno, gdy przeliczymy je na euro, jak i jeśli chodzi o ich siłę nabywczą. Z drugiej jednak strony, powoduje to dużo niższe koszty pracy, co może być istotnym czynnikiem dla zagranicznych inwestorów przy decyzjach o lokalizacji ich inwestycji. Wydaje się, że głównie dzięki temu, sytuacja na rynku pracy jest dużo korzystniejsza niż w Polsce. A to przecież wysokie bezrobocie jest obecnie największą polską bolączką.