W 2011 roku data 1 września oznaczała dla nauczycieli nie tylko koniec wakacji i powrót do szkolnych obowiązków. W pracy oprócz biurek, tablic oraz kwiatu polskiej młodzieży czekało na nich nowe rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z 18 lipca 2011 roku.
Wraz z nadejściem nowego roku szkolnego zmieniły się minimalne stawki wynagrodzenia nauczycieli w Polsce. Dla tej grupy zawodowej oznacza to 7% wzrost płac – co w przypadku wynagrodzeń zasadniczych wiąże się, zależnie od stopnia awansu zawodowego, z podwyżką w wysokości od 95 do 196 PLN.
Wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli
w zależności od stopnia awansu zawodowego (2011 rok)
Źródło: Dz.U. 2011 nr 161 poz. 967
Jaka praca taka płaca?
Nauczyciel jest zawodem dość specyficznym jeśli chodzi o wycenę wartości jego pracy. O ile w przypadku innych profesji premie i podwyżki związane są z efektami pracy, o tyle w wypadku nauczyciela trudno jest je zmierzyć (np. w postaci wyników sprzedaży, pozyskanych klientów itp.). Stąd też założenie, że jego efektywność, wiedza i kompetencje rosną wraz ze stażem pracy. Jak jednak zaznacza ZNP, płace w sektorze publicznym wzrastają znacznie wolnej aniżeli w prywatnym.
Zgodnie z treścią Karty Nauczyciela, wynagrodzenie nauczyciela składa się z:
- wynagrodzenia zasadniczego,
- dodatków (za wysługę lat, motywacyjnego, funkcyjnego oraz za warunki pracy),
- wynagrodzenia za nadgodziny i zastępstwa,
- nagród i innych świadczeń.
Największe kontrowersje budzi jednak nie zwiększona płaca zasadnicza, ale pozostałe elementy wynagrodzenia.
Ile naprawdę zarabia nauczyciel?
Na to pytanie nie da się jednoznacznie odpowiedzieć. Poza ustawową płacą zasadniczą, wysokość dodatków nie jest dla wszystkich nauczycieli jednakowa. Uposażenie tej grupy zawodowej zależy od typu szkoły (podstawowa, gimnazjum, szkoły ponadgimnazjalne), ilości jej oddziałów a także lokalizacji. Do kwoty średniego wynagrodzenia nauczyciela wlicza się poza tym tzw. „trzynastka”, która również znacząco zmienia wielkość średnich miesięcznych dochodów czy dodatki przyznawane tylko raz w życiu zawodowym (np. odprawa emerytalna).
Po 1 września 2011 roku średnie wynagrodzenie brutto nauczycieli kształtuje się następująco: 4 817 PLN dla nauczyciela dyplomowanego (wcześniej 4 502 PLN), 3 770 PLN dla nauczyciela mianowanego (wcześniej 3 523 PLN), 2 906 PLN dla nauczyciela kontraktowego (wcześniej 2 716 PLN). Nauczyciel stażysta średnio zarabia 2 618 PLN (przed 1 września było to 2 447 PLN). Trzeba jednak pamiętać, że kwota średniego wynagrodzenia brutto to szacunek teoretyczny. Nauczyciele mogą zarabiać poniżej lub powyżej tego progu, a w wielu placówkach płace nie osiągają wysokości wyliczonej średniej.
Niezdrowy system wynagradzania
O wysokości dodatków do wynagrodzenia zasadniczego decyduje gmina. Mogą one sięgać kilku, a nawet kilkuset procent kwoty bazowej (rzadko i tylko w przypadku dyrektorów placówek z licznymi oddziałami). Im bogatsza gmina, tym wynagrodzenie nauczyciela jest potencjalnie wyższe. Dodatek funkcyjny dla dyrektora szkoły (jego wielkość zależy głównie od rodzaju placówki i liczby jej oddziałów) w Warszawie wynosi od 600 do 2 600 PLN. Dyrektor szkoły w Gdańsku może dostać równie atrakcyjny dodatek – od 1 050 do 2 510 PLN, w Sieradzu od 450 do 1 600 PLN, w Rzeszowie od 300 do 1 500 PLN, zaś w Częstochowie od 410 do 800 PLN. Dodatki funkcyjne dla wychowawców klas wynoszą od 50 do 200 PLN.
Jeszcze bardziej zróżnicowane są wielkości dodatków motywacyjnych. Ich stawki podawane są zazwyczaj jako procent wynagrodzenia zasadniczego lub kwoty bazowej, określanej w ustawie budżetowej. Licząc szacunkowo wysokość takiego dodatku dla nauczyciela kontraktowego, najwięcej może on dostać we Wrocławiu – nawet 1 900 PLN. Dodatek motywacyjny w Częstochowie wynosi od 79 do 419 PLN, w Krakowie od 45 do 674 PLN, zaś w Sieradzu od 70 do 90 PLN. Trzeba pamiętać jednak, że otrzymanie takiego dodatku wiąże się ze spełnieniem szeregu warunków, zaś jego górna granica jest bardzo rzadko możliwa do osiągnięcia, szczególnie jeśli nauczyciel nie piastuje dodatkowych funkcji.
Obecny system wynagradzania stworzył niezdrową i niedobrą sytuację – komentuje sprawę nauczyciel z Częstochowy –
Wielokrotnie zdarza się, że zarobki nauczyciela, np. dyplomowanego w jednej szkole są zupełnie różne od zarobków nauczyciela o analogicznym stopniu zawodowym, stażu pracy i wykształceniu w innej placówce. Różnica ta spowodowana jest nie wkładem jego pracy i poświęceniem, ale wielkością nakładów na oświatę miasta lub gminy, w której pracuje.
Polscy nauczyciele w unijnym ogonku
Komisja Europejska w wydanym przez siebie raporcie zbadała zarobki nauczycieli w Unii Europejskiej w roku szkolnym 2009/2010. Chociaż nie dla wszystkich państw udało się zebrać dane, to i tak płace polskich nauczycieli pozostają daleko poza unijną średnią. Gorzej zarabiają tylko łotewscy i rumuńscy pedagodzy, porównywalne płace są na Węgrzech, w Czechach i Słowacji. Rekord w skali Europy ustanowił Luksemburg – roczna pensja zasadnicza nauczycieli wynosiła tam od 72 332 do 125 671 EUR brutto (średnio 101 471 EUR), drugie miejsce zajął Liechtenstein (od 65 961 do 107 053 EUR ). Na trzecim miejscu uplasowały się pensje niemieckich nauczycieli, którzy zarabiali wtedy „tylko” od 42 148 do 57 882 EUR rocznie. Dla porównania, polski nauczyciel zarobił w tym okresie od 5 024 do 8 448 euro.
Roczne wynagrodzenie zasadnicze brutto nauczycieli uczących w gimnazjum
(lub szkołach o analogicznym poziomie) w poszczególnych krajach UE (w EUR)
Źródło: Teachers and School Heads Salaries and Allowances in Europe 2009/10, Eurydice Network
„Nauczyciele mają za mało pracy”
Tegoroczny raport OECD badający stan edukacji w 2009 roku wzbudził w mediach wielką burzę. Według zebranych w nim danych, polski nauczyciel statystycznie spędza przy tablicy 489 godzin rocznie. Wyliczono więc, że dziennie daje to niecałe 3 godziny. Wskaźnik ten obrazuje czas spędzony przez nauczyciela na zajęciach w klasie. Jeśli chodzi o całościowy wymiar jego godzin pracy, jest on w poszczególnych krajach regulowany w różny sposób.
Tygodniowy czas pracy nauczyciela w Polsce wynosi 40 godzin. Pensum (czyli czas „przed tablicą”) to, w zależności od stanowiska i rodzaju placówki, od 18 do 30 godzin. 1 do 2 godzin w tygodniu nauczyciel musi poświęcić na zajęcia dodatkowe, uwzględniające potrzeby i zainteresowania uczniów (np. koła naukowe). Jak podaje w swoim oświadczeniu ZNP, czas pracy nauczyciela, poza pensum, uwzględnia także przygotowywanie zajęć, wspomniane zajęcia dodatkowe, poprawę i ocenę prac, prace organizacyjne i administracyjne, pracę z rodzicami, czynności związane z życiem szkoły czy współpracę z innymi nauczycielami i stażystami.
OECD stworzyła także drugie zestawienie – całościowego czasu pracy nauczyciela. Chociaż liczba godzin, jaką polscy nauczyciele spędzają przed tablicą, jest jedną z niższych w badaniu, to po uwzględnieniu wszystkich przepracowanych godzin osiągają oni wyniki bardzo zbliżone do średniej. W Hiszpanii na przykład nauczyciel spędza przed tablicą 880 godzin (więcej niż średnia OECD), ale jego całościowy czas pracy (1425 godzin) jest niższy niż czas pracy polskiego pedagoga (1480 godzin).
Nauką i pracą nie wszyscy się bogacą
Trzeba pamiętać, że gwarantowaną płacą dla nauczyciela jest tylko wynagrodzenie zasadnicze. To czy w danej placówce będzie on zarabiać na poziomie wyliczonych średnich (lub poniżej/powyżej) zależy od rezultatów negocjacji płacowych na poziomie lokalnym. Jak wynika z Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń, przeprowadzonego przez Sedlak
& Sedlak w 2010 roku, szkolnictwo, obok kultury i sztuki, należy do najgorzej opłacanych branż w kraju. Mediana wynagrodzenia całkowitego nauczycieli wynosiła 2 100 PLN brutto.