Dyrektorzy generalni (CEO) największych firm w Stanach Zjednoczonych zarabiają obecnie znacznie więcej niż w połowie lat 90 ubiegłego wieku i wielokrotnie więcej niż w latach 60 i 70-tych. Zarabiają także dużo więcej niż szeregowy pracownik, a ich wynagrodzenie rośnie szybciej, co z kolei znacząco przyczynia się do wzrostu nierówności.
Po spadku wynagrodzeń w 2000 roku, płace dyrektorów generalnych (kryterium realizacji otrzymanych przez nich opcji na akcje) stopniowo rosły, osiągając w 2007 roku wcześniejszy poziom. W wyniku kryzysu w latach 2008 i 2009 wynagrodzenia dyrektorów ponownie spadły, by w następnych latach zacząć rosnąć.
Podczas ożywienia na Wall Street w 2017 roku prezesi dużych firm zarobili ponad 5 razy więcej niż średnia 0,1% najlepiej zarabiających. W 2007 roku było to ponad 4 razy. Wzrost wynagrodzeń dyrektorów generalnych pośrednio spowodował podwyżkę wynagrodzeń innych dyrektorów i menedżerów, stanowiących przeszło 40% najlepiej zarabiających.
Główne wnioski:
- Średnie wynagrodzenie całkowite dyrektorów w 2018 roku pracujących w 350 największych amerykańskich firmach wyniosło:
- 17,2 mln USD rocznie (kryterium zrealizowanych opcji na akcje). Oznacza to spadek o 0,5% względem 2017 roku i wzrost o 52,6% w stosunku do 2009 roku.
- 14 mln USD rocznie (kryterium przyznanych opcji na akcje). Jest to wzrost o 9,9% względem 2017 roku i wzrost o 29,4% od 2009 roku.
- Między 1978 a 2018 rokiem pensje dyrektorów (uwzględniając inflację) w oparciu o kryterium zrealizowanych opcji na akcje wzrosły o 940,3%, co było wynikiem wyższym o 25-35% niż wzrost indeksów giełdowych. W przypadku pomiaru w oparciu o wartości przyznanych opcji na akcje było to 1007,5%. Dla porównania wynagrodzenia szeregowych pracowników wzrosły w tym czasie o 11,9%.
- Stosując kryterium zrealizowanych opcji na akcje, relacja wynagrodzeń dyrektorów generalnych do szeregowego pracownika w 1965 roku wyniosła 20:1 (30:1 w 1978 roku, 58:1 w 1989 roku, 121:1 w 1995 roku). W 2000 roku było to już 368:1. W 2018 roku wartość ta zmalała do 278:1.
Relacja wynagrodzeń dyrektorów generalnych do szeregowych pracowników w latach 1965-2018
* prognoza
Źródło: CEO compensation has grown 940% since 1978, s. 9
- Stosując kryterium przyznanych opcji na akcje, relacja wynagrodzeń dyrektorów generalnych do szeregowych pracowników wyniosła w 2018 roku 221:1 (wzrost z 206:1 w 2017 roku). Rekordową różnice ponownie zaobserwowano w 2000 roku – 386:1.
- Coraz ważniejszym składnikiem wynagrodzeń dyrektorów generalnych stają się premie giełdowe, które wynoszą obecnie średnio 7,5 mln USD pensji dyrektorów generalnych i stanowią niemal połowę wynagrodzenia całkowitego.
- W ciągu ostatnich 30 lat wynagrodzenia dyrektorów generalnych obliczane w oparciu o zrealizowane opcje na akcje wzrosły znacznie szybciej niż wśród 0,1% najwyżej wynagradzanych. Wynagrodzenie dyrektorów generalnych w 2017 roku było ponad 5 razy wyższe niż wynagrodzenie wśród 0,1% najwyżej zarabiających. W latach 1947–1979 różnica ta wyniosła 3,18.
- W latach 1978–2017 (uwzględniając inflację) wynagrodzenia wśród 0,1% najlepiej zarabiających wzrosły o 339,2%.
- W ciągu ostatnich 30 lat wynagrodzenia dyrektorów generalnych w stosunku do 0,1% najwyżej zarabiających wzrosło bardziej niż wynagrodzenia absolwentów szkół wyższych w stosunku do wynagrodzeń absolwentów szkół średnich.
Porównanie relacji wynagrodzeń dyrektorów generalnych do 0,1% najwyższej zarabiających z relacją wynagrodzeń absolwentów szkół wyższych do absolwentów szkół średnich w latach 1979-2017
Źródło: CEO compensation has grown 940% since 1978, s. 20
Podsumowanie
Wzrost wynagrodzeń dyrektorów generalnych, przyczynił się do wzrostu wynagrodzeń 0,1% najlepiej zarabiających, a tym samym - pośrednio - do pogłębienia nierówności w społeczeństwie.
Sposobem na spowolnienie nadmiernego wzrostu wynagrodzeń kadry kierowniczej jest rozszerzenie podatków. Prócz wdrożenia wyższych stawek podatku dochodowego można rozważyć ustalenie wyższych stawek podatku dla firm, w których różnica płac między dyrektorem a pracownikiem szeregowym jest rażąco wysoka. Innym pomysłem są zmiany w ładzie korporacyjnym, pozwalające np. akcjonariuszom firmy ustalać wysokość wynagrodzeń kierownictwa.