Ogólna sytuacja na węgierskim rynku pracy
Najważniejszym momentem dla dzisiejszej sytuacji na węgierskim rynku pracy i wynagrodzeń, była połowa lat 90-tych. Od tego mniej więcej momentu, gospodarka tego kraju zaczęła odzyskiwać równowagę i wzmacniać swą pozycję, po dłuższym okresie osłabienia. Produkt Krajowy Brutto wzrastał w skali roku około 4% do 5,5%. Później jednak, aż do 1999 roku, PKB nie zdołał osiągnąć tak wysokiego poziomu wzrostu.
Wykres 1. Przyrost Produktu Krajowego Brutto w latach 1997 - 2002Źródło: Hungarian Central Statistical Office |
Jednocześnie, realny wzrost wynagrodzeń począł słabnąć, nawet w okresie najszybszego wzrostu gospodarczego. Wzrost zatrudnienia nastąpił oczywiście w okresie gospodarczego wzmacniania się kraju. W 1998 roku, wskaźnik wzrostu zatrudnienia wynosił zaledwie 1,4%, ale już w 1999 roku osiągnął wynik 3,1%. Ponowny spadek tempa wzrostu zatrudnienia nastąpił w roku 2000, kiedy to liczba zatrudnionych była zaledwie o 1,0% wyższa niż rok wcześniej. Według danych z połowy 2003 roku, liczba zatrudnionych na Węgrzech to 3891,7 tys. osób, i jest to 0,5 % (21,1 tys. osób) więcej w porównaniu z rokiem poprzednim. Należy dodać, że populacja Węgier to 10,1 mln osób.
Jeśli chodzi o węgierski system socjalny, zasiłek dla bezrobotnych jest tam wypłacany przez maksymalnie 12 miesięcy. Ograniczenie zasiłków i świadczeń dla bezrobotnych oraz zwiększenie wymogów dla ich uzyskania znacznie zmniejszyło faktyczne bezrobocie na Węgrzech, które od 1990 roku sukcesywnie malało. Obecnie jednak stopa bezrobocia ponownie rośnie. Poniższe dane dotyczące poziomu bezrobocia nie oddają rzeczywistej sytuacji. Bardzo duża ilość bezrobotnych nie rejestruje się w urzędach pracy np. aby nie ponosić kosztów podróży do urzędu (dotyczy to głównie osób zamieszkałych na wsi) lub też z powodu wykonywania pracy "na czarno".
Tabela 1. Wskaźnik zatrudnienia oraz bezrobocia na Węgrzech
oraz w wybranych krajach UE (dane z 2002 roku)Kraj | Wskaźnik zatrudnienia | Wskaźnik bezrobocia |
Austria | 68,2 | 4,3 |
Grecja | 56,9 | 10,0 |
Irlandia | 65,0 | 4,4 |
Wlochy | 55,5 | 9,0 |
Portugalia | 68,6 | 5,1 |
Hiszpania | 58,4 | 11,3 |
UE - średnia | 64,2 | 7,7 |
Węgry | 56,2 | 5,8 |
Źródło: Hungarian Central Statistical Office |
Wynagrodzenia na Węgrzech
Polska oraz Węgry, jeśli chodzi o wynagrodzenia, we wszystkich niemal statystykach sąsiadują ze sobą. Podczas gdy minimalne wynagrodzenie w Polsce na początku 2003 roku sięgało 201 euro (800 zł), na Węgrzech wynosiło wówczas 212 euro, czyli de facto niewiele więcej. Inaczej wygląda sytuacja, jeśli chodzi o wynagrodzenia w poszczególnych sektorach gospodarki. Jeśli natomiast chodzi o wysokość średnich wynagrodzeń, obydwa kraje plasują się w środku tabeli płac, pomiędzy innymi państwami, które właśnie przystąpiły do UE i państwami kandydującymi.
Według prognoz z 2000 roku, Węgrzy potrzebują aż 20 lat, żeby zrównać swe zarobki z zarobkami Portugalczyków, (którzy wśród obywateli UE należą do najgorzej zarabiających). W dodatku prognozy te tworzono w czasie, kiedy węgierski PKB wynosił 5,0% w skali roku (obecnie 3,6%). Aby pokazać siłę nabywczą węgierskich pensji można porównać ile można za nie kupić Big Mac"ów. W Luksemburgu w roku 2000 trzeba było na niego pracować 15 minut (w innych krajach zachodnioeuropejskich od 16 do 21 minut). W tym samym czasie w Budapeszcie potrzeba było na to aż 82 minut. Aby kupić kilogram chleba, w Londynie trzeba było pracować 6 minut, za to w Budapeszcie aż 24 minuty. Cały problem polegał bowiem na tym, że realny wzrost wynagrodzeń na Węgrzech był wolniejszy niż PKB. Na przykład w 1998 roku, płace wzrosły o 4,1%, podczas gdy PKB aż o 4,9%. Tylko w 2001 roku tendencja ta odwróciła się, kiedy PKB osiągnął 3,8% a realny wzrost wynagrodzeń wyniósł 7,0 %. Dopiero gdyby taka tendencja wzrostu utrzymała się, Węgrzy mieliby realną szansę na otrzymywanie większych pensji.
Jak pokazuje poniższy wykres, obrazujący poziom wynagrodzeń w sektorze przemysłowym oraz usługach, średni poziom zarobków brutto na Węgrzech był niemal o 2 tys. euro rocznie niższy niż w Polsce.
Wykres 2. Średnie roczne wynagrodzenie brutto w przemyśle i usługach. Porównanie między Polską a Węgrami (w euro)Zarówno w Polsce jak na Węgrzech, najbardziej dynamiczne zmiany na rynku pracy zachodziły zaraz po rozpadzie byłego bloku sowieckiego. Wtedy to oba kraje zaczęły powoli otwierać się na zagranicznych inwestorów i nastąpiła większa "wolność prywatyzacyjna". Szczególnie wejście na rynki pracy zagranicznych koncernów znacząco zmieniło wysokość średnich płac - szczególnie w przypadku Węgier, kraju zamieszkiwanego przez trzykrotnie mniejszą liczbę ludności niż Polska.
Tabela 2. Zmiany średniego wynagrodzenia brutto i netto, inflacja
oraz realny wzrost wynagrodzeń (1997 - 2002)Rok | Średnie wynagrodzenie | Inflacja | Realny wzrost wynagrodzeń |
Brutto | Netto |
1997 | 22,3 | 24,1 | 18,3 | 5,8 |
1998 | 18,6 | 18,4 | 14,3 | 4,1 |
1999 | 16,1 | 12,7 | 9,9 | 2,8 |
2000 | 13,5 | 11,4 | 9,8 | 1,6 |
2001 | 18,0 | 16,2 | 9,2 | 7,0 |
2002 | 18,3 | 19,6 | 5,3 | 14,3 |
Źródło: Hungarian Central Statistical Office |
Choć powyższa tabela pokazuje znaczący wzrost zarobków w ostatnich kilku latach, dane o średnim wynagrodzeniu kryją ogromne różnice. Poziom zarobków w decydującej mierze zależy od sektora gospodarki (publicznego lub prywatnego), branży, rozmiaru danej organizacji i jej struktury własności. W ostatniej dekadzie nastąpiła ogromna zmiana w rozpiętości wynagrodzeń pomiędzy sektorem prywatnym a sektorem publicznym. Wynagrodzenia w sektorze prywatnym początkowo były o wiele niższe, ale zmieniło się to bardzo szybko. Przez chwilę właśnie sektor prywatny lepiej wynagradzał pracowników. Jednakże, na skutek wzrostu wynagrodzeń w sektorze publicznym w latach 2001-2002, zarobki w sektorze publicznym przewyższyły poziom płac sektora prywatnego i tak też pozostaje do dziś.
Wykres 3. Koszty pracy (na godzinę) w przemyśle i usługach na Węgrzech,
w nowych krajach członkowskich UE oraz w krajach kandydujących do UEJak widać na powyższym wykresie, godzinowe koszty pracy na Węgrzech i w Polsce są porównywalne. O ile na Węgrzech koszt pracy to 3,83 euro na godzinę, o tyle w Polsce wynosi już 4,48 euro na godzinę.
W gospodarce Węgier od zawsze istniały sektory, w których płace były tradycyjnie niskie. Przede wszystkim zaliczyć tu można: rolnictwo, budownictwo, branżę tekstylną i papierniczą, gastronomiczną, handel, opiekę zdrowotną i usługi socjalne. W ostatnich latach także tu nastąpiła zmiana. O ile wcześniej, najlepiej wynagradzającym sektorem był przemysł ciężki i wydobywczy, to teraz najwyższe wynagrodzenia oferuje przemysł energetyczny oraz branża usług finansowych.
Wykres 4. Całkowite średnie wynagrodzenie brutto w zależności od sektora gospodarki
(w euro - według kursu z dnia 4.V.2004)Źródło: Hungarian Central Statistical Office |
Wśród poszczególnych sektorów, bardzo często wielkość oraz typ własności decyduje o wysokości zarobków. Wielkie przedsiębiorstwa, głównie zagraniczne i międzynarodowe, płacą swoim pracownikom wyższe wynagrodzenia (choć naturalnie niższe niż w ich rodzimych krajach) niż mniejsze firmy, należące do właścicieli węgierskich.
Pozwala to przypuszczać, że po wejściu Węgier w szeregi krajów UE, wynagrodzenia - choć wzrosną - nie zrównają się z zarobkami obywateli zachodnich państw UE. Póki co, większość zachodnich rynków pracy pozostanie zamknięta dla nowych obywateli wspólnoty a rynki pracy nowych członków jeszcze długo nie dogonią rynków angielskich, niemieckich czy francuskich.
Wykres 5. Średnie roczne wynagrodzenie brutto w przemyśle i usługach
w wybranych krajach UE oraz na Węgrzech i w Polsce (2001r.)Na powyższym wykresie widać jaka przepaść dzieli wynagrodzenia w tych gorzej wynagradzających państwach UE od wynagrodzeń na Węgrzech i w Polsce. Nadzieja na wyrównanie zarobków w państwach UE maleje, jeśli weźmie się pod uwagę, że już w tym momencie wynagrodzenia wśród państw wspólnoty są mocno zróżnicowane. Widać to zjawisko dobrze porównując chociażby zarobki Brytyjczyków i Greków.
Dane przedstawione w niniejszym artykule pokazują, że przyłączenie się Węgier do grona państw UE nie zmieni zbyt wiele pod względem wynagrodzeń. Pośrednio jednak, poprzez większe otwarcie na zagranicznych inwestorów, do takich krajów jak Węgry (i również Polska) będą przenosić się przedsiębiorstwa zachodnie, które płacą swym pracownikom dużo więcej niż firmy węgierskie.
Węgierscy ekonomiści chcą wierzyć, że przystąpienie ich kraju do UE pozwoli na zmniejszenie inflacji. Według najbardziej optymistycznego scenariusza w ciągu 10 lat po przystąpieniu do UE, ceny wzrosną o 30-35 % a wynagrodzenia podwoją się. Organizacja The European Social Charter przewiduje, że jeśli płace minimalne na Węgrzech, osiągną 60% średniego wynagrodzenia netto, bedzie to gwarantować skromny standard życia dla pracowników i ich rodzin (dodajmy, że jeszcze w 2002 roku płaca minimalna wynosiła 53,2% średniego wynagrodzenia netto). Choć niektóre spośród krajów UE także nie spełniają takich warunków, to - rozpatrując niski poziom węgierskich wynagrodzeń - sytuacja nie jest dla Węgrów zbyt optymistyczna.