Poprzedni tydzień przyniósł ważne dane na temat kwietniowego PMI. Większość krajów odnotowuje spadek optymizmu wśród menedżerów – indeks PMI dla usług w USA wyniósł 26,7 pkt (poprzedni odczyt 39,8 pkt), w Wielkiej Brytanii 13,4 pkt ( spadek z 34,5 pkt), we Włoszech 10,8 pkt (spadek z 17,4 pkt). Najpoważniejszy spadek wystąpił w Indiach – wskaźnik ten wyniósł tam 5,4 pkt, przy poprzednim odczycie 49,3 pkt. Nieco lepiej sytuacja wygląda w Chinach - 44,4 pkt – co jest wynikiem i tak gorszym niż prognozy na poziomie 50,5 pkt.
W USA, odsetek osób bez pracy jest najwyższy od czasów Wielkiego Kryzysu. W kwietniu bezrobocie wzrosło do 14,7% - w marcu wynosiło zaledwie 4,4%. Zatrudnienie zmniejszyło się o 20,5 mln. Tak drastyczny wzrost może być spowodowany bardzo szczodrą pomocą dla bezrobotnych. Na czas epidemii zwiększono kwotę zasiłku prawie trzykrotnie do 972 dolarów tygodniowo, co spowodowało, że w niektórych stanach zasiłek ten jest wyższy niż płaca minimalna.
Ciekawe dane napływają z Turcji – w środę za dolara trzeba było zapłacić rekordowe 7,22 liry – kraj ten dalej zmaga się z wysokim bezrobociem (14%) i inflacją (11% r/r). Jako kraj w dużej mierze turystyczny Turcja straciła na zamknięciu granic.
Jeśli chodzi o dalsze ograniczenia w ruchu międzynarodowym KE rekomenduje zamknięcie granic dla niekoniecznego ruchu w UE i strefie Schengen do 15 czerwca.
Warto też przyjrzeć się danym od naszego najważniejszego gospodarczo sąsiada – Niemiec.
W marcu zamówienia w przemyśle spadły o 15,6% m/m i 16% r/r. Produkcja przemysłowa spadła o 9,2% m/m (przy prognozie -7,4%) i 11,6% r/r. Niemiecki eksport skurczył się o 11,8% m/m, a import o 5,1%. Trudno prognozować, jakie dane otrzymamy za kwiecień. Biorąc pod uwagę niemiecki PMI dla przemysłu wynoszący 34,5 – nie ma zbyt dużych szans na poprawę sytuacji.
Do optymistycznych wiadomości należy zaliczyć obniżające się liczby osób zarażonych koronawirusem i stopniowe odmrażanie handlu. Niepokoją informacje o wypowiadanych umowach najmu w galeriach handlowych.
Można mieć nadzieję, że odblokowanie gospodarki pozwoli na częściowy powrót na dawne tory. Mimo ograniczenia popytu związanego z ograniczeniami być może wystąpi „efekt sprężyny”. Oznacza to, że popyt został zawieszony w czasie, i jest szansa, że po otwarciu punktów sprzedaży, wydawanie gotówki wróci w okolice swoich poprzednich poziomów. Przykład tego zjawiska można było obserwować w niedawno otwartych sklepach meblarskich.